niedziela, 19 kwietnia 2015

rozdział 15 Najwspanialszy dzień z życia Elsy.

jeck:
Ha!!! Księżyc kłamał! Będzie 8 osób!!! Będą musieli mieć pochodnie! Ja w przeciwieństwie do tego całego Frosta mogę się zmieniać w ogień!!! Ale...gdzie iść? Podsłuchałem w nocy mikołaja i nie wiem gdzie iść. Do świata mitologi czy piratów? Tam gdzie pójdzie jedna z dziewczyn! Ta Astrid jest całkiem ładna, ale jest zajęta. Elsa...Ona jest wolna, a ten Frost w ogóle nie wie co robić. Kiedy do niej zagadałem on gapił się na mnie srebrnymi oczami, które wydały mi się znajome. Ale kiedy chciałem się z nim przywitać on tylko odepchnął mnie wiatrem. Gdy wiedział, że ja też tak umiem. Dobra teraz muszę skądś wytrzasnąć jakiegoś innego strażnika. Ogień, śnieg nie może być. Jeszcze ziemia, powietrze i woda...znajdą kogoś. A może pozostały świat to ten? I może Elsa właśnie będzie tą pozostałą osobą? Żyje od wczoraj i już mam problemy przez dziewczyny. Ale dobra. Wygrali. Chyba zostanę. Jest 6 źródeł magii [tak księżyc się pomylił], a jedno jest w tym świecie. Będę więc szukał tutaj i kto wie, może jeszcze spotkam jakąś samotną dziewczynę z podobnymi mocami. Ale dopóki to się nie stanie postaram się,  aby Elsa była moja.
  
jack:
Ten Jeck wydaje mi się dziwnie znajomy. Dlaczego akurat teraz? Musiał wparadować tu tak  znikąd i stara się poderwać moją dzie...Moją przyjaciółkę! Dobrze, że dopiero za 3 dni wyruszamy. Zdążę się popisać. Dziś popołudniu pobiegłem do Elsy zapytać, czy pójdzie na przejażczkę.
-Tak mi przykro Jack-powiedział-Ale zaprosił mnie już Jeck. Przepraszam, ale nie mogę.
-Spoko. Nic się nie stało.
-,,Taa..Gdyby nic się nie stało nie byłbym wściekły na tego Fire."-pomyślałem. Poszedłem przygnębiony do pokoju i tam zastałem Roszpunkę. Nagle przypomniałem sobie tą Punkę która się we mnie zakochała. To była ona! [dam! dam!! damm!!!]
-No hej Jack'usiu. Stęskniłeś się?
-Nie! Bo zaraz zawołam twojego męża!
-Oj co tam. Nic mi nie zrobi.
-Flynn!!!-zawołałem go i do pokoju wpadł Flynn surowo patrząc na żonę.
-To on?! To ten twój Jack'uś?! Kobieto to mój przyjaciel jest!
-Co?! Jack! Zrywam z tobą!-krzyknęła i wybiegła z pokoju.
-Jak...
-Przysięgła, że nie znirzy się do poziomów moich przyjaciół. A skoro ty nim jesteś musi zerwać znajomość. Taka moja sztuczka.
elsa:
-No dobrze Jeck, gdzie mnie prowadzisz?-zapytałam ogniowładnego.
-Cierpliwości. Jesteśmy na miejscu. Możesz zdjąć opaskę.
Byłam w najpiękniejszym miejscu na ziemi piękne ogrody, najpiękniejsze na świecie. nigdy czegoś takiego nie widziałam.
-Tu jest tak pięknie. Jeck ja...
-Nie musisz nic mówić.  Taki piknik na początek znajomości.
(to widziała Elsa.)

Przeszliśmy przez most, potem przez piękny kwiatowy tunel, następnie przepłynęliśmy krystaliczne jezioro,
(tym tunelem przeszli.)
po tym przez aleję drzew,
(taką aleję.)
 aż dotarliśmy nad wodospad, gdzie usiedliśmy na półce skalnej.

Stamtąd były piękne widoki. [stworzę osobny post z tymi zdjęciami]
Jeck zaczął rozkładać piknik, a ja widziałam tam tylko owoce morza, sorbety itp.
-Skąd wiesz, że ja lubię te rzeczy?
-Ty je lubisz? Strzelałem i sam lubię te rzeczy-uśmiechnął się. On ma taki cudowny uśmiech...Opanuj się! Nie jesteś zakochana! Nic z tych rzeczy!
-Elsa? Żyjesz?
-Tak tak. Zjemy to zy nie?
Kiedy skończyliśmy jeść Jeck zaprowadził mnie do lodowych ogrodów. Nie były z lodu, ale na takie wyglądały. Gdy skonczyliśmy oglądać poszliśmy nad zatokę.

To był najwspanialszy dzień w moim życiu.  Nie wiedziałam, że jesteśmy w piwnicy Northa...

CDN

9 komentarzy:

  1. Nie miałam pojęcia że dzisiaj dodasz nowy. Jestem mile zaskoczona!

    OdpowiedzUsuń
  2. To było takie wynagrodzenie za to, że dawno nie było rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  3. *W* czy ja widzę Japońskie zdjęcia ? <3

    OdpowiedzUsuń
  4. On będzie środkiem wydarzeń, przez parę rozdziałów

    OdpowiedzUsuń
  5. Osz ty... Jeck wara od El! Ma powstać Jelsa a nie...*myśli* Felsa (bo j nie może być) -,-" jak cię dorwe to cię ... utopie!
    Next kiedy? Bo mnie wyciągnęłaś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Postram się dzisiaj napisać nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie Elsa ma być z Jackiem plisssss

    OdpowiedzUsuń