piątek, 3 kwietnia 2015

rozdział 13 Jack śpiewa?!

elsa:                
Co za bałwan! Czkawka zabrał Astrid, a ja zostałam sama za tym śnieżnym idiotą.
-Nie jestem Idiotą!!!
-Acha! Masz świętą racje!A ja?! No tak to ja jestem Idiotką bo rozwarzałam dołączenie do strażników!
-Że co?! T-ty to rozwarzałaś?
-I się myliłam! Nie powinnam!-powiedziałam to i zaczęłam iść w kierunku wyjścia z polany. Przeszłam pod tarczą i zmierzałam w kierunku wioski.
-Elsa! Czekaj!
-Czego znowu chcesz?! Zostaw mnie w spokoju bałwanie!
 Dogonił mnie i zaczął robić coś, czego nigdy się nie spodziewałam...on zaczął śpiewać.


Proszę, wybacz mi 
Idiotą jestem wielkim, 
Powiedz jak,przeprosić 
Ciebie mam. 
Powiedz tylko jak 
zrobię to co chcesz 
Przeprosić nie wiem jak 
Więc przepraszam tak
Przepraszam. 
[Puśćcie sobie drugą piosenkę na liście i zamiast tekstu wstawcie te słowa] 

-Eee...Co to było? 
-Przeprosiłem cię. 
-Aaa... -(Co to było! Hahahahahhahaha!!!) 
-Wybacz mi, proszę. 
-NIE! 
-Nie? Ja cię przekonam-wziął mnie na ręce i przeniusł do najbliższej pustej chatki. Wsadził mnie do niej wbrew moim sprzeciwom i znowu zaśpiewał ale tym razem coś innego. 

Wiem, że tego chcesz 
I nie oszukasz mnie 
Wiem o tym i przepraszam 
Ale ja to ja i nie zmienie się 
-Zmienisz zmienisz. 
Wybacz mi proszę cię 
-A czemu? 
Jestem sobą i musisz się z tym oswoić 
-Jack ja... 
Proszę cię wybacz mi... 
-Daj mi dokończyć.
 (ja zaczęłam śpiewać) 
Lubię cię Jack ale ja nie mogę 
Jestem królową i mam obąwiązki 
Bycie strażniczką to nie dla mnie 
-Ale dlaczego? 
Ja nie umiem, Jack 
Zrozum to  
Ja chcę ale nie mogę 
Mam własne obowiązki
 Elso 
Błagam cię 
Zostań strażniczką 
Mrok powraca, a my 
Bez ciebie nie damy rady 
Błagam Cię
To nie dla mnie
 Moje moce 
A co jeśli stracę kontrolę? 
Ja będę tak jak ty, 
Duchem zimy ale strażniczką czego? 
-Miłości, Elso miłości. 
I stało się. Pocałował mnie. 
I zamroziłam mu włosy. 
-Elso, proszę zostań strażniczką. 
-Dobrze. Ale i tak jesteś bałwanem-powiedziałam to i rzuciłam w niego śnieżką. A potem był z niego prawdziwy bałwan. 
-Ha ha bardzo śmieszne. 

Albo tak działa ta magia miłości albo naprawdę się zakochał. Z góry Autorka bloga przeprasza że tak długo nie było rozdziału ale nie miał czas i weny.





9 komentarzy:

  1. OOOO jaki słodki rozdział! Pisz, pisz szybkiego nexta, czekam z niecierpliwością!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodki? A ja myślałam że oroczy:3 Nexta postaram sie napisać jak najszybciej ale nie jeste pewna kiedy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj next ten rozdział nie był uroczy on był SŁOOOOOODKI JAK MIÓD MALINAAAAAAAAA ALBO CZEKOLADOWY BATONIK 100% CUKIER Z GRUBĄ POLEWĄ MIODOWĄ I POSUPANY CUKREM PUDREM x2 :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiesz co się nie podoba -,-



      No oczywiście że się podoba i ta jak, przeczytaj rozdział na moim blogu wyszedł 3 rozdział i jeden podrozdział :3

      Usuń
  4. Oooo, jaki słodki rozdział. Co do Jacka to brakuje mu tylko marchewki zamiast nosa i bedzie z niego bałwanek jak znalazł. Nareszcie miedzy nasza mroźna parka zaczyna cos iskrzyć.
    Weny życzę i o SZYBKEGO nexta proszę!!!!!
    ~Matylda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się napisać szybkiego nexta ale nie jestem pewna kiedy dokładnie sie pojawi

      Usuń
  5. He he he. Prawdziwy bałwanowaty Frost! :P

    OdpowiedzUsuń